Geoblog.pl    jekatherine    Podróże    Maroko - Kraj Zachodzącego Słońca    Odcienie Maroka
Zwiń mapę
2023
01
sty

Odcienie Maroka

 
Maroko
Maroko, Essaouira
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 402 km
 
Nowy rok zaczęliśmy w Marrakeszu od mszy św. W związku z tym zmodyfikowaliśmy plan, żeby kolejnego dnia uniknąć bardziej bolesnej zmiany. Gdybym sprawdziła wcześniej, to poszlibyśmy do kościoła 31 grudnia na 20.00. Ponieważ tego nie zrobiłam, została 10.30 1 stycznia. Kościół był pełen ludzi przy czym wyróżniały się dwie grupy – starzy Francuzi i młodzi czarnoskórzy mieszkańcy Maroka, którzy tworzyli chór i zapewniali obsługę liturgiczną. Msza była po francusku i trwała 75 min. Kościoła pilnował patrol policji.

Policja czuwała również na bezpieczeństwem synagogi w Essaouirze, która zresztą niczym szczególnym z zewnątrz się nie wyróżniała. Gdyby nie napis, nikt niepowołany do niej by nie trafił. Ponieważ jednak w Maroku panuje od jakiegoś czasu moda na wyznawców judaizmu, to postanowiono nawet odnowić budynek, w którym przed 1968 r. był cheder – prace trwają. Niby nic dziwnego – w końcu tutejsza społeczność żydowska przed pierwszą falą aliji stanowiła 40% wszystkich mieszkańców miasta. W tym czasie w całym kraju liczba wyznawców judaizmu wynosiła ok. 300 000. Ostatnia duża fala emigracji miała miejsce po wojnie sześciodniowej w 1967 r. Obecnie w Maroku żyje podobno ok. 2000 Żydów. Obecny król – Mahammad VI – prowadzi politykę odbudowy dziedzictwa marokańskich Żydów, w ramach której odnawiane są synagogi i cmentarze, którą potwierdzono, wpisując do preambuły konstytucji z 2011 r., że duch narodu marokańskiego został wzbogacony m.in. przez elementy kultury hebrajskiej.

Na licznych straganach medyny essaouiryjskiej widać wpływy nie tylko żydowskie. Można kupić różnorakie maski z obszaru czarnej Afryki. Widoczne jest także dziedzictwo Berberów w różnych odcieniach niebieskich tekstyliów. Generalnie medyna jest oblepiona stoiskami z pamiątkami i kłębiącymi się ludźmi. W bocznych uliczkach jest za to przyjemna, bo choć zapuszczona, jest malownicza głównie za sprawą kolorowych zdobień. Nie zmienia to faktu, że bywa nazywana białym miastem.

Malowniczy, choć w trochę inny sposób, jest również port rybny. Panuje tam oczywiście bród (jest pełno fragmentów różnych żyjątek morskich, ludzie sprzedają ryby na kartonach rozłożonych na ziemi) i śmierdzi. Mimo to miejsce jest świetne, bo choć dziadowskie, to przynajmniej można mieć pewność, że niczego nie udaje. Tak wygląda rzeczywistość.

Z Essaouiry przedostaliśmy się do Al Dżadidy, czyli dawnego Mazaganu. Połowa dystansu to droga częściowo wiodąca przez wsie, dzięki czemu można oglądać do woli osły i konie używane na różne sposoby do transportu, a także stosunkowo niedawno obsiane pola. Połączenie zielonych zbóż i ziemi koloru sjeny palonej zapewnia piękne widoki. Przestałam się dziwić, że Delacroix w swoich dziennikach, wspominając podróż do Maroka, wiele razy pisze o kolorze rdzy.

Drugą połowę pokonaliśmy autostradą, płacąc 46 dirhamów za przejazd.

Pierwszego stycznia w Maroku nikt nie świętował.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (35)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (2)
! Komentarze moga dodawać tylko zarejestrowani użytkownicy
marianka
marianka - 2023-01-03 19:24
Zapomniałam już jak ten kraj jest niesamowicie fotogeniczny!
 
zula
zula - 2023-02-02 06:36
Piękny opis i zdjęcia!
 
 
zwiedziła 13.5% świata (27 państw)
Zasoby: 241 wpisów241 136 komentarzy136 4859 zdjęć4859 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
01.11.2024 - 10.11.2024
 
 
13.09.2024 - 22.09.2024
 
 
20.04.2024 - 06.05.2024